środa, 17 września 2014

Od Cziki-C.d.Montiego

Uśmiech pojawił się na moim pysku. Pasowałoby przytaknąć, lecz ja najpierw w myślach pokręciłam głową.Spojrzałam na psa po czym odparłam :
-No...ok.
Wyszliśmy razem z jaskini chodząc po terenach sfory. Ja siedziałam cicho nie odzywając się. On również na początku nic nie mówił.
-Muszę chyba coś upolować...a Ty?
Zapytał Monty patrząc na mnie.
-No też jestem głodna...
(Monty?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz