sobota, 23 sierpnia 2014

Od Ashley do Fiony

- O, przepraszam... - szepnęłam.
- Nic się nie stało.
- Wiesz, Fiona... Wszystko dzieje się, bo ktoś tak chce... Jesteś na tyle dorosła, żebym mogła ci powiedziec. Nie, żebym mówiła ci źle, ale... Ona musiała tego chciec. Bo ja... znałam twoją matkę... - spuściłam łeb.
<Fiona?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz