sobota, 23 sierpnia 2014

Od Ashley do Fiony

- Co do niego mam? Co do niego mam! - warknęłam.
- Więc? Hę?
- Wiesz co? Przez niego nie mam ojca ani matki! Nikogo! - warknęłam jeszcze głośniej i pobiegłam.
Gdy dotarłam już do lasu, zaczęłam płakac.
-On! On! Jak on mógł! - szlochałam.
<Fiona?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz