- Fiona! - zaśmiałam się.
Ona chyba się tego nie spodziewała. Patrzyła na mnie dziwnie.
- Fiona, nie wiesz jak to było naprawdę! - krzyknęłam.
- Jak?
- Wszystkie tak umarły, mówisz... Nie! Twoja matka nie!
- Nie?
- Nie, nie, nie! One po prostu miały chorobę dziedziczną... Ale twoja matka została zaszczepiona przed porodem. I to skończyło chorobę. Ale umarła, bo musiała... - wyjaśniłam.
<Fiona?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz