środa, 20 sierpnia 2014

Od Ashley do Trampa

Jakoś udało mi się wymknąc ze schroniska. Biegłam, niczym chart, za swoim zapachem. Dotarłam na znajome tereny... Pobiegłam do sfory.
- Gdzie byłaś? Czemu cię nie było? Co się stało? Jesteś cała? - tak zwracały się do mnie psy.
- Byłam w schronisku... - szepnęłam. - Nie ważne.
Dały mi spokój. Podeszłam do Trampa.
- Hey, Tramp, pójdziesz ze mną za spacer? - spytałam.
<Tramp?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz