Usiadłam na chwilę. Zamyśliłam się, nagle przypomniało mi się że Anioł kazał pozdrowić Maliu.
- A tak pro po, masz pozdrowienia od Anioła. - Uśmiechnęłam się.
- O, dziękuję.
- A szczeniaki, tak będziemy mieć. - Jeszcze bardziej się ucieszyłam.
<Maliu, nic się nie stało to tylko był jeden dzień :)>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz