- Jestem?
- Tak jesteś.
- Dzięki.
- Idziemy?
- Gdzie ?
- No, oglądać dalej.
- A, jasne chodź.
Tramp zaprowadził mnie do lasu, była tam strasznie duża góra. Zobaczyłam kawałek drzewa przypominający łódkę.
- Mam pomysł , może jest trochę nienormalny, ale warto spróbować.
Tramp się zdziwił widząc jak biorę kawałek Drzewa i wsiadam na niego. Po chwili odepchałam się i ruszyłam w duł. Szybko jechałam, strasznie mi się to podobało. Nagle trafiłam w wielki kamień. Rozwaliła mi się ta moja ,,Przejażdżka" Wróciłam na górę z kawałkiem drewna w pysku i powiedziałam.
- A oto co zostało z mojej małej ,,Przejażdżki"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz