czwartek, 21 sierpnia 2014

Od Trampa do Ashley

Gdy wstałem poszłem na poranny spacer. Gdy wyszłem z lasu zauwarzyłem znajomy ogon który jest na drzewie. Podszedłem. 
- Hej! - Gdy "to coś" się odwróciło zobaczyłem Ashley. - Ashley co ty tu robisz? i to na tym drzewie?!. - Mówiąc śmiałem się. 
- Em... Tramp to ty. - Suczka zeszła z drzewa na ziemię. Powiedziała: 
<Ashley brak weny przepraszam:/> 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz