Byłam lekko wystraszona... Trochę zdenerwowana, bo i tak myślałam że mi z nim nie wyjdzie... Odpowiedziałam jak się uspokoiłam.
-Już od dawna... Nawet jako szczeniak... Dopiero teraz zabrałam się na odwagę by do ciebie zagadać...Kocham cię szczeże...jeśli miała bym ci to udowodnić to... Śledziłam cię codziennie a jak jakiegoś dnia ciebie nie widziałam to czegoś mocno mi brakowało... Jak spytałam mamę o co chodzi to powiedziała że to miłość...a więc znasz całą prawdę...
Beyond.?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz