Od Yuki-C.d.Nuggata
Spojrzałam na niego. Widać że był smutny. Zrozumiałam że naprawdę mu na mnie zależy. Gdyby tak nie było nie smuciłby się z tak drobnego powodu.
-To nic...-wyszeptałam cichutko.
Otarłam się o niego i dodałam:
-Pokażę Ci...-znów szepnęłam.
Po czym pociągnęłam lekko go za sobą. Po chwili biegliśmy ale na drodze spotkaliśmy Korę...Zmierzyłam ją wzrokiem nic więcej. Ale Nuggat staną więc ja również.
(Nuggat?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz