Gdy wilk odszedł Ami spojrzała się na mie. Uśmiechnołem się do niej a ona odwzajemniła tym samym. Przytuliliśmy się
- Ał!
- Co jest?
Odsuneliśmy się od siebie
- Beyond t-ty krwawisz!
Spojrzałem się na nią. I runołem na ziemię. Spojrzałem się tylko na Ami. Uśmiechnołem się i zemdlałem
<Ami? Sory że krótko ale co dalej?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz