- Krótko... Byłam chartem wyścigowym, biegałam w kółko po torze, wygrywałam zakłady, zaszłam w ciążę a właściciel o tym nie wiedział, przegrałam jeden zakład, kazał mnie uśpic, więc uciekłam i tak jestem. - wyjaśniłam.
- Aha...
- Cóż. Pieskie życie.
- No tak.
- Eh...
- Gdzie idziemy? - spytałam.
<Anioł?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz