sobota, 30 sierpnia 2014

Od Blue do Lessie

Nie chciałem jej robić przykrości ani łamać serca. Z resztą jej charakter przypadł mi do gustu już wcześniej. Ej! Czy ja muszę wam wszystko mówić? Nie...A jednak powinienem poczekać. Tak mi się wtedy zdawało. 
-Lessie...powinniśmy zanieść owce do sfory? Co Ty na to?-zmieniłem temat.
Słynę z szybkiej zmiany tematu, tylko tak da się uniknąć rożnych rozmów i sytułacij. 
-No ...dobra.-powiedziała.
Zacząłem iść i brać owce. 
(Lessi?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz