- Tak, pewnie! - krzyknęłam.
- Dzięki.
Potem rozmawiałam z Yuki, gdy Blue bawił się ze szczeniakami. Po paru minutach, zmęczona Nelly, położyła się i zasnęła.
- Och, Nelly! - westchnęłam.
Obserwowałam Lassie. Chyba najbardziej dogadała się z Blue. Patrzyła na niego taka... rozmarzona.
<Yuki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz