Osłupiła mnie ta wiadomość. Nie rozumiałam jej i w części byłam zniesmaczona.
-Ehhh Anioł.
Wstałam zakłopotana nie wiedząc co począć . Jakoś nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia.
-Anioł , my znamy się dopiero...no jeden dzień!
Krzyknęłam zdziwiona.
-Ale..
Chciał coś powiedzieć ale mu przerwałam:
-Nie znam Cię...
Tak bardzo nie chciałam mu łamać serca. Ale powiedział mi to za wcześniej...o wiele. Nie lubię takich samców co po wyglądzie oceniają. Dla mnie to potoczyło się za szybko.
-Mogę wiedzieć czy mam jakieś szanse?
Zapytał zwieszając głowę.
-Sama nie wiem.
Powiedziałam i smutna zaczęłam odchodzić.
(Anioł? Sorki ale to za szybko...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz