Po chwili stwierdziłam iż jest już bardzo późno. Powinniśmy iść.
-Blue?!- zawołałam młodego.
-Ashley, chyba czas na Nas.-powiedziałam do Alfy.
-Dobrze. Dzieci pożegnajcie się.-powiedziała Ashley.
-Cześć Blue!-krzyknęły.
-Cześć.-odpowiedział Blue.
-Do widzenia.-uśmiechnęłam się i poszliśmy....
(Ashley?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz